|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nicp0nim
Gość
|
Wysłany: Nie 19:17, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Chruszczow przyjechał do kołchozu.
- Dobrze wam się żyje? - zażartował Chruszczow.
- Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 19:32, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
nicp0nim napisał: | Chruszczow przyjechał do kołchozu.
- Dobrze wam się żyje? - zażartował Chruszczow.
- Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy.
|
Witaj kolego .
Czy oprócz średnio dowcipnych dowcipów i natrętnej reklamy pseudo-profesjonalnego portalu masz coś jeszcze do wniesienia do naszego forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Nie 20:29, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
To ja może coś .... "wniosę'' ... w tym temacie :
Facet dostał na urodziny papugę.
Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca
mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić?
Żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się
walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną,
klasyczna muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład.
Słowem - pełna poświecenia terapia I wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą nogą i była wyjątkowo
wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się
głośniej.
Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, ze go zbluzgała, to jeszcze dostał
parę razy dziobem. Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi,
oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany
zamrażarki, coś zabełkotała i nagle wszystko ucichło. Facet ochłonął
trochę, zaczął mieć wyrzuty sumienia. Otworzył szybko drzwi zamrażarki. Papuga
milcząc weszła na jego wyciągnięte ramię i powiedziała:
- Najmocniej przepraszam, ze uraziłam pana moim słownictwem i
zachowaniem. Proszę o przebaczenie, dołożę wszelkich starań, aby się
poprawić i nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości.
Facet był w szoku, już otwierał usta, żeby zapytać, co spowodowało
tak radykalna zmianę, kiedy odezwała się papuga:
- Czy mogę pana uprzejmie zapytać: co zrobił kurczak?
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:18, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jest lekcja.
Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki.
Dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwości.
Przychodzi kolej na Jasia.
Jaś wstaje i pyta:
- Co to jest: długi, czerwony i często staje?
Pani zaczerwieniona na buzi woła:
- Jasiu, jak Ty możesz takie świństwa...
A Jaś na to radośnie:
- To autobus, proszę Pani, ale podoba mi się Pani tok myślenia!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:18, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki.
Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majteczek.
Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki.
Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie,
Ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.
Z całą moją miłością, Twój ukochany.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:19, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle.
Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni.
Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch.
Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę.
Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić.
Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
- Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieję, że już się przywitałeś...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:19, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś?
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- Ok. Teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Ufff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:19, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Faceta bolał łokieć.
Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy.
Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał
jeszcze oleju silnikowego.
Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę.
A oto diagnoza lekarza:
- Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany, a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:20, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jasiu pragnął mieć papugę.
Rodzice zdecydowali się kupić.
Mama pyta Jasia-Jaka jest pogoda? A Jasiu na to-Ale leje.Papuga to zapamiętała.
Jasiu wybiera się do szkoły z papugą i z pewnego domu słyszy
-Oddawaj te pieniądze złodzieju! Papuga to zapamiętała.Mama Jasia szykuje tatę Jasia do pracy i mówi-Uważaj na zakrętach kochanie! Papuga to zapamiętała.W niedziele Jasiu zabiera papugę do kościoła.
Ksiądz kropi kropidłem a papuga- Ale leje!
Ksiądz zbiera na ofiarę a papuga-Oddawaj te pieniądze złodzieju!
Ksiądz się zdenerwował i zaczął ganiać papugę po kościele a papuga do niego
-Uważaj na zakrętach kochanie!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:22, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jedzie baca bryczką przez granicę.
Zatrzymuje go żołnierz i pyta:
- co wieziecie w tej beczce baco?
- sok z banana.
- ale banan nie ma soku.
- to masz pan, spróbuj.
Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi:
- fuj a jedź se baco dalej.
Na to baca do konia:
- wio Banan!!!!!!!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:23, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny.
Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje mi pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:25, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsną.
Jednak, że był już w podeszłym wieku postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi.
Przyprowadził syna do fabryki i mówi:
- Synu widzisz tę maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz?
- Nie - odpowiada syn.
Ojciec tłumaczy więc jeszcze raz:
- Maszyna, baran, parówka... rozumiesz?
- Nie - ponownie odpowiada syn.
Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz:
- Tu masz maszynę, w nią wkładasz barana i wychodzi parówka... rozumiesz wreszcie?
- Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran?
- Tak, twoja matka!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:26, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Trwa II Wojna Światowa.
Grupa Polaków uciekająca przed Hitlerem schowała się w pustej studni.
Gdy Hitler po chwili dotarł do studni nachylił się i powiedział:
- Halo
A grupa uciekinierów udająca echo:
- Halo, Halo
Hitler:
- A może uciekli do lasu?
Grupa:
- A może uciekli do lasu, do lasu
Hitler:
- A może są w studni?
Grupa:
- A może są w studni, w studni
Hitler:
- A może wrzucę tam granat.
Grupa:
- A może uciekli do lasu, do lasu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:26, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Donald Tusk odwiedza gospodarstwo rolne.
Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki.
Na to Tusk:
- Tylko żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem, typu „Kaczor Donald i świnie”, albo coś takiego!
- Ależ skąd panie premierze. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Tuska wśród świń i podpis „Premier Donald Tusk (trzeci od lewej)".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarilitmanen
Gość
|
Wysłany: Śro 20:27, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszczę.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujtie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają!
- Gdzie!? - rozchodziło się 2 godziny.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> ŻARTY I KAWAŁY & FASCYNUJĄCE CIEKAWOSTKI Z ŻYCIA PSZCZÓŁ Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 18, 19, 20 Następny
|
Strona 15 z 20 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|