Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bilon
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ochotnica Dolna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:16, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Rok uczyłem się od wujka podstaw w pierwszy rok było ok a w tym ten przypadek z chorobą
[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:08, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Z pszczołami jest tak. Jeżeli hodujesz 10 i zdycha jedna rodzina ginie 10%. Jeżeli hodujesz jedną i zdycha jedna, pada 100%. Co gorsza nie ma z czego odbudować pasieki. Kolejna kwestia pod rozwagę. Późne pożytki. Jesienna spadź, nawłoć czy wrzos to intratne pożytki bo taki miód ma dobrą cenę. Czy jednak warto będąc początkującym ryzykować? Weźmy wrzos. To jest późna jesień. Ul obsiadający ciasno 4 korpusy wczesną jesienią ma szczęście jak z wrzosu wraca na dwu korpusach. Co na to wpływa?.. Zimne jesienne wiatry. Nasilenie warrozy wynikające z racji zmniejszenia ilości pszczół. Przyjmijmy że w ulu mamy latem 50 000 pszczół na tych pszczołach 1000 roztoczy warrozy. Kiedy ilość pszczół spada do 10 000 warroza pozostaje na poziomie 1000 wtedy co dziesiąta pszczoła ma pasożyta. Oczywiście idzie temu przeciwdziałać. Dla początkujących jednak zdecydowanie lepiej jest darować sobie ostatni pożytek. Łapiąc za ogon dwie sroki można nie złapać żadnej. Pszczoły przygotowywane do zimy od połowy sierpnia mają znacznie większe szanse przeżycia. Powiedzmy sobie szczerze. Późna jesień to coś dla fachowców a nie początkujących. Te pożytki są dla tych którzy pomimo strat potrafią odbudować stan pasieki. Kiedy w pasiece w domu stoi 100 odkładów, można ze 100 ulami na wrzos jechać. Uogólniam, jednak dla początkujących to dobra rada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:24, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Bilion, matki w takich ulach trzeba wymieniać od razu, a Bayvarolu trąbiłem w mailach jeszcze latem, żeby g..wna nie kupować.
Nauka na błędach też jest potrzebna, życzę powodzenia, Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:03, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Z pszczołami jest tak. Jeżeli hodujesz 10 i z....a jedna rodzina ginie 10%. Jeżeli hodujesz jedną i z....a jedna, pada 100%. |
Kol.wrzosowy - wyrażaj się po pszczelarsku. Rodzina pszczela nie z....a, ale co najwyżej - "ginie", "odchodzi na wieczne pożytki", lub ostatecznie - "pada".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:33, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
A mucha?.. zdycha czy pada, ginie, odchodzi na wieczne g. osypuje się?.. Albo motyl?.. Pszczoły to owady które żywią się nektarem. Nadmierne ubarwianie pszczelarstwa może być szkodliwe dla samych pszczół. Zamiast poznać ich biologię i nie popełniać błędów, pszczelarze szukają nadprzyrodzonych przyczyn własnych niepowodzeń czy braku wiedzy.
Pakujemy do ula Apivarol Bayvarol Pericin Tymovarol itd, kwasy mrówkowy szczawiowy, octowy itd, dezynfekujemy sodą i to nazywamy czym?.. pomocą w przeżyciu magicznemu owadowi po śmierci którego w 4 lata my przestaniemy istnieć. Połowa zabobonów to bzdury. Druga połowa to wiedza naukowa.
Miałem psa, ze starości odszedł do krainy wiecznych łowów. To nie brzmi. Po prostu zdechł. Nie znaczy to jednak że nie był lubiany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 18:29, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego, tu chodzi o etykę, nie odwracaj kota ogonem, my pszczelarze mamy i powinniśmy mieć szacunek do pszczoły miodnej, podziwiamy te owady, zawdzięczamy życie, prawie wszystko i normy kultury i uznania powinny zostać zachowane, mimo że to tylko owad. Jesteśmy ich obrońcami, opiekunami, musimy je szanować za ich ciężką, niewyobrażalną pracę i samoorganizację w ulu.
Andrzej Potolczyk
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:07, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba czas odezwać się do naszych przyjaciół pszczelarzy z Wlk Brytanii, co u nich słychać, napiszę jutro na jednym z forów pszczelarskich UK
Paweł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:14, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Koń padł.
Straciłem psa.
Osypały się pszczoły.
Śnięte ryby
Wyrażenia potoczne, podkreślające szacunek w kręgach hodowców.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:25, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma sensu kontynuacja tematu bo dla mnie nazewnictwo nie upiększa zgonu. Nie ważne, ryba, człowiek, pszczoła, każda istota ma znaczenie w równowadze świata. Człowiek jest najbardziej destrukcyjny a więc to o nim powinniśmy mówić że zdycha. Ale jako że to człowiek jest ten co mówi, to dobiera słowa jak chce. Swoją drogą pszczoły poza osypaniem mogą uciec, zamarznąć a nawet się ugotować. Nazwa jest tu bez znaczenia. Lepszy jej dobór wcale nas nie nobilituje, kiedy jesteśmy sprawcami śmierci.
Wcale nie będę się czuł mądrzejszy ani lepszy kiedy przyswoję sobie jedynie język fachowy. Aby oceniać pszczelarza wypada spojrzeć do jego uli. Fajne jest to zaangażowanie w słowa komentujących "zdychanie". Oby było podobne w obronie samych pszczół. Być może jest. Ja nawet nie mówię że nie jest. Nie wiem.
Pszczoły i tak są moją pasją.
Z fachowym językiem mogę mieć problem gdyż profesjonalnie zaczynałem przygodę z pszczołami w Niemczech. Brakowało mi wielu polskich fachowych określeń.
Tylko czy to świadczy o braku wiedzy o samych pszczołach?..
Zapraszam do mojej pasieki i wtedy możecie mnie linczować za zdychanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:18, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
,,Mówił dziad do obrazu..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
johny180
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Wrz 2012
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podhale Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:44, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
kolego wrzosowy tu nie chodzi o wymyslanie slow czy ocene umiejetnosci na podstawie slownictwa.tu bardziej chodzi o intrgracje srodowiska.tak np. slazacy czy gorale mimo ze potrfia mowic czysto po polsku w swoim srodowisku beda urzywac gwary tak samo w srodowisku mysliwskim tez uzywa sie slownistwa typowego tylko dla mysliwych
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez johny180 dnia Wto 8:47, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: powiat radomski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:54, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zarejestrowałam się na tym forum z myślą że nauczę się od fachowców o pszczołach i pracy pszczelarzy w pasiece. A tu co, kłótnie jakieś słowne przepychanki nie związane z tematami.
WRZOSOWY kiedy przeczytałam twoje pierwsze posty powiedziałam sobie "ten pszczelarz z zagraniczną praktyką to dopiero będzie nauczyciel". Czy Ci ktoś na "odcisk" nadepnął że zrobiłeś się taki złośliwy. Mam propozycję do pozostałych forumowiczów. Nie podejmujcie tematów nie związanych z tematem forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:55, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
E tam zaraz złośliwy... Myszko Ja nawet nie podważam cudzych opinii. Bronie jedynie swoich racji. Co do forum. To dość dobre forum. Z pewnością poprawia wiedzę o pszczołach. Tyle że jak z każdą dyskusją bywa są ludzie opierający się o wiedzę i tacy opierający się o mity. Wytykanie mitów byłoby odebrane jak czepianie się, przynajmniej dla kogoś kto w te mity wierzy. Dlatego każdy musi sam wybierać co ma sens. Ja tylko ożywiam czasem dyskusję i wyrażam własne zdanie. Prośba o trzymanie się tematów jest słuszna. ja tu tłumacze się od jakiegoś czasu z czegoś co w żaden sposób nie było szkodliwe dla tematu. Nie czepiajmy się słów. Filtrujmy treść jeżeli jest bzdurna.
A tak poza tym... Cóż robić w te długie zimowe wieczory, kiedy pszczoły są w krainie ...
Znów mogłem popełnić nietakt. One śpią, hibernują się drętwieją?.. Boję się już nazywać wprost. Taki żarcik ;\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:42, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
To może wrócimy do tematu Bilona, zanim wyjdę z siebie i stanę obok. I tak część tych postów nie na temat wyląduje w "Kaplicy" przy porządkach w piątek.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|