DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

stanisław

Witam.
W swoich ulach wyczułem nieprzyjemny zapach (jakby zgniłego mięsa, padliny?) a w szczególności na ramkach z czerwiem.
Czerw jest zamarły.

Czy ktoś wie czym to może być spowodowane? Jak to się nazywa i jak się ewentualnie tego pozbyć?

Proszę o pomoc. Może też mieliście podobną sytuację?

[link widoczny dla zalogowanych]

Ander

To się Kolego nazywa zgnilec złośliwy, niczym nowotwór u człowieka.
Tu kilka przydatnych linków, poszukaj też na forum o zgnilcu, rób tak jak jest na instrukcjach, bierz się do leczenia i dezynfekcji:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gucio

Ander jak zwykle ze stoickim spokojem, a spoko masz pan tylko zgnilca w ulach.

Stanisławie, instrukcja w I linku jak postępować, dużo tych zainfekowanych uli jest?
Spróbować wyleczyć chore rodziny, miód odwirować jak jest, ścieśnić, karmić i odkażać. O miodzie już zapomnieć w tym roku, toczy się walka o przetrwanie tych rodzin. Skąd Kolega Stanisław do nas zawitał?

stanisław

witam ponownie.

Mam pasiekę 70 rodzin. W 6ciu ulach czuję ten zapach. Ramki z gniazd spaliłem. Pszczoły rozsypałem na trawę, ule zabrałem do magazynu w celu dezynfekcji. Nadstawki były puste, na razie schowałem je do magazynku. Chciałbym je zimą odkazić, żeby użyć normalnie w przyszłym roku.

Poczytam linki od Was, może jeszcze uda się coś zrobić.
Jestem z nad morza.

pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi.

Malon

Musisz działać szybko bo stracisz wszystkie. Z rodzin zarażonych nie może dostać się nic, ale kompletnie nic do innych. Pszczołę nie możesz wysypywać na pasieczysko tylko do rojnicy. Zabierasz je do zimnego miejsca np piwnicy na puste ramki suszu. Muszą głodować, aby pozbyły się zapasu miodu z wola. Po dwu dniach możesz je skropić syropem, wybrać jeden ul do którego będziesz wsypywał wszystkie. Ten ul będzie niejako izbą przyjęć.
Przejrzyj wszystkie rodziny, jeśli znajdziesz choć jedną komórkę zamartą , ciągnie się po włożeniu do niej zapałki maź brązowa. ul do likwidacji w podany wcześniej sposób. Nie odkazisz tego gówna niczym, plastry, nadstawki do paleniska.
Podobnie konieczna jest dezynfekcja widelcy, wirówki, sprzetu. Rekawice i ocieplenia, wszystkie maty jakie masz w magazynie.zatworty do palenisko bo nie masz pewności z ktorego były.
Musisz zniszczyć wszystkie podejrzane rodziny aby uratować resztę.
Ja kiedyś, kilka lat wstecz, poświęciłem 7 szt ale 30 zostało i maja się dobrze.
3 były chore a 4 niejako na wyrost.
przetrwalniki zgnilca są w miodzie, plastrach i na scianach przez kilka lat, wtlko wypalanie uli zniszczy przetrwaniki o ile są drewniane. Drewno musi zrobić się ciemno brązowe a w rogach czarne.
Adam
Adam