Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:45, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Birkut, będąc w niemcach to przy tej okazji, może byś tam jakie mateczki wyrwał i przywiózł. Co ty na to ???
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:26, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Proszę nie zmieniać tematu. Wątek jest o zwalczaniu motylicy woskowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:44, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Walka z motylicą jest moim zdaniem bardzo prosta.Dennica otwarta z siatką na dnie, na nią gaza, następnie cztery albo pieęć korpusów, (naturalnie jeśli ktoś chce to więcej) z ramkami. Na ostatni korpus znowu gaza, rama zamykająca przepuszczająca powietrze a następnie dekiel. Można swobodnie na dworze zostawić, nawet na zimę. Przez to że dół i góra są otwarte wytważa się przeciąg a tego nie lubi motylica, więc się nie zagnieździ. Ja stosuję gaze albo siatkę plastikową, oczka 0,5 mm. Do tej pory nie miałem jeszcze nigdy motylicy.
Być może inni koledzy mają inne metody, więc bardzo proszę o napisanie.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 21:25, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
gandal a co juz na forum zażartować nie mozna? ludzie niedosć ze zadko kto zaglada to jeszcze reżim wprowadzacie , widzi mi sie bliski krach
stanleyk, zieciu mi załatwiał znaczy chciał załatwic matki ale tylko wysyłka cos sie boja wpuszczac do pasieki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:45, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Żartować można, owszem.
Nie wprowadzam żadnego reżimu, proszę sobie to wybić z głowy i nigdy więcej nie używać tego terminu.
Po prostu wypełniam rolę administratora i trzymam ogólny porządek i dyscyplinę na forum. Tak jak inni admini na innych forach zwracam uwagę, kiedy zajdzie taka potrzeba. Dyskutujcie, żartujcie, ale też nie zjeżdżajcie w dyskusji za bardzo z tematu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gandalf dnia Pią 21:53, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:18, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
GandalF,
amerykanie by odpowiedzieli:
"Sir!!Yes Sir!!"
Poz
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:28, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
GandalF,
trochę żartów nikomu nie zaszkodzi.
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to że np. darek wybudował tamę na strumyku przy swojej pasiece żeby sprawdzić czy ule styropianowe pływają a przy okazji czy motylica potrafi pływać i w ten sposób można ją zwalczyć? Zdjęcia w galerii.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:32, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo ja tylko czytam boje sie za duzo pisac zeby poglowie nie dostac, i stwierdzilem ze slaby ze mnie hodowca ,dalem kiedys ruskowi krainke z polski minelo juz 7 lat pokrzyzowaly mu sie z carnica buckfast on sam nie wie z czym rodziny ma wieksze od moich 3 pietra po 11 ramek i wisza przed ulem z braku miejsca, zaczely ciagnac mateczniki--a u mnie nic zadnego znaku rujki.Poprostu przy hodowli pszczol powinienes byc fleksibel jak guma w majtkach, czyli robic w ulu tylko te czynnosci ktore sa niezbedne.On taki jest kiedys w kazakstanie hodowal rowniez na zime zabijali rodziny poniewaz cukier byl za drogi ,na wiosne jechali 1000 km w cieplejsze strony tam kupowali 500 do 1000 nowych rodzin. poz darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:04, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
darek,
przepraszam że się wypaplałem z Twoimi doświadczeniami.
Obiecam że o teściowej omomo że chciałem nic nie napiszę.
Poz
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:30, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A co jeśli larwy motylicy siedzą miedzy beleczkami przygotowanego do zimowli gniazda z pszczołami? Jest na to jakiś sposób?
BTW gdzie ja kupie kwas mrówkowy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 18:33, 01 Lis 2010 Temat postu: . |
|
|
Maina napisał: | gdzie ja kupie kwas mrówkowy? |
Cześć .
KM kupisz bez problemu w sklepach wysyłkowych .
Jest tego . . . do wyboru , do koloru .
Np
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:37, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo Jak juz kupujesz to 80 do 85 % nara d
( nie rozumiem po co wy wkladacie beleczki miedzy ramki chyba tylko dla motylicy. a jak odpowiesz odstepy zeby byly mniedzy ramkami sa inne sposoby.( wyrzucic beleczki i polozyc normalna folie przezroczysta.poz d (patrz galeria )-wtedy pszczoly same nie dopuszcza do motylicy, pszczoly spaceruja wtedy nad ramkami .poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:33, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info
Ale powiedzcie jeszcze co mam zrobić jesli motylica/larwy są w ulu zasiedlonym juz przez pszczoły? Mam to zostawic tak na zimę i liczyć na to, że pszczoły dadzą radę?
Belki mam bo były jak dziadek miał ule, tak samo robią pszczelarze z mojej okolicy i widzę, że w literaturze tak też piszą. Dopiero zaczynam, każda rada pomocna. Belki napewno pomagają przy wyjmowaniu ramek gdy są zakitowane ze wszech stron to jest przestrzen by moc podwaztc i nie uszkodzic ramki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 18:08, 02 Lis 2010 Temat postu: . |
|
|
Maina napisał: | ...
Belki mam bo były jak dziadek miał ule, tak samo robią pszczelarze z mojej okolicy i widzę, że w literaturze tak też piszą. Dopiero zaczynam, każda rada pomocna. Belki napewno pomagają przy wyjmowaniu ramek gdy są zakitowane ze wszech stron to jest przestrzen by moc podwaztc i nie uszkodzic ramki. |
W mojej okolicy też wszyscy , których znam stosują beleczki powałkowe .
A na mój głupi rozum zimą ma być dobra wentylacja w ulu żeby odprowadzić nadmiar wilgoci .
A akurat folia nie jest chyba materiałem paroprzepuszczalnym !?
Ale oczywiście jest to moje zdanie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:26, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo R.R. odpowiedz mi na pytanie skad pszczoly u mnie w ulach biora wode do karmienia larw,w styczniu lutym i marcu jesli temperatury sa <5 stopni celcjusza.
Ktora rodzina bedzie wieksza ta z woda czy ta bez wody?? nara d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|