DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

prundi

To już mnie przerasta. tak agresywnej pszczoły nie miałem. krainka l. bałtycka. Trzy razy podchodziłem do wymiany matki. sytuacja sie powtarza. Nie mogę jej znaleźć. przeglądam ramka po ramce. czerwiu bardzo malo, raptem na 3 ramkach War. posz. i to dosłownie po 50 komórek na jednej stronie plastra. rodzina zrobiła się do tego stopnia agresywna, ze gdy przechodził tamtędy mój wujek w pogodny dzień, dziabnęły go dwie. chyba będe likwidowac. albo łaczyć no nie wiem, ale jak tu łaćżyć jak nie widać matki. slaby ze mnie pszczelarz bo dopiero roczne doswiadczenie, ale ciężko jest funkcjonowac gdy po przeglądzie noga ci puchnie od 5 użadleń.

michal88

jak czerwi to prawdopodobnie nie przejdzie przez kratę odgrodową. Rozłóż prześcieradło przed ulem przyczepione do wylotka tak aby pszczoły mogły po nim wejść do ula, na przedniej ścianie ula na wylotek przyczep/przybij kratę odgrodową i wszystkie pszczoły ztrząśnij przed ul. Po likwidacji matki i tak musisz czekać aż pszczoły po niej wymrą.

Przechodziłem ten temat 2 lata temu jak kupiłem okazyjnie 5 uli, po przeglądzie uli w promieniu 100m nie dało się pokazać.

TOM313

Ja dzisiaj też zlikwidowałem taką matkę , dołożyłem jej ramkę z innego spokojnego ula z matecznikiem. Rodzina tak agresywna że nie można wejść na pasiekę bez kombinezonu ochronnego. Za 2 mc jak stara pszczoła wymrze to wszystko wróci do normalności