|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
denny
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:32, 09 Kwi 2010 Temat postu: Pomoc przy użądleniach |
|
|
Ostatnio zaprosiliśmy z żoną znajomych na grilla. Była ładna pogoda, +23 słoneczko. Koleżanka z żoną wybrały się w pole, aby obejrzeć drzewa owocowe (była przy stole dyskusja na temat przycinania i szczepienia drzew). Ja siedziałem pod domem z mężem koleżanki mojej żony. Nagle żona mnie zawołała, krzyczała. Pobiegłem szybko, okazało się, że gdy przechodziły koło pasieki, to pszczoły zaatakowały bezpodstawnie koleżankę żony. Zmedlała, pszczoły się wściekały przy wylocie, zaczęły latać koło mnie i około mojej żony. Omdlałą kobietę szybko wyniosłem w zacienione miejsce, wezwaliśmy pogotowie. Zaczęła się dusić, lekarze w minutę przyjechali. Stwierdzili wstrząs anafilaktyczny. Podali dożylnie leki i odwieźli ją do szpitala. Ja uciekłem pożądlony, żona, a najbardziej jej koleżanka. Nie mam pojęcia czemu pszczoły zaczęły atakować. Syn podleciał ze zraszaczem z wodą do nad i zaczął spryskiwać chmurę dosłownie pszczół. Jak pszczoł opadły szybko uciekliśmy. Nie wiem, to chyba nie była rójka. Za mało pszczół było, ale podejrzewam, że to perfumy koleżanki rozdrażniły pszczoły. Na szczęście kobieta przeżyła. Teraz chodzę stresowany gdy jestem na działce. Na wszelki wypadek, jakby nie daj Boże coś się jeszcze takiego stało, jakie są leki które można stosować w nagłych wypadkach zagrożenia życia przy użądleniu warto mieć? W wypadku reakcji alergicznej słyszałem o adrenalinie. Wiem, że zazwyczaj po użądleniu to octem czy cebulą przyłożyć, ale jak ktoś jest uczulony? Proszę o odpowiedzi fachowców
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:55, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Deny, na pewno pszczoły zostały sprowokowane i być może że perfumami jak piszesz i dlatego ruszyły do ataku na tą koleżankę twojej żony. Najważniejsze że ów koleżanka przeżyła i wszystko skończyło się pomyślnie pomimo że było to dla niej bardzo niebezpieczne. Nigdy nie stosowałem adrenaliny, ale gdy zostanie użądlona jakaś osoba (sąsiedzi) dorosła czy dziecko bo pasiekę mam zlokalizowaną w zabudowie domków jednorodzinnych to podaję im wapno. Wapno ma to do siebie że częściowo neutralizuje jad w ludzkim organizmie i spowalnia zachodzenie reakcji alergicznej u osób uczulonych na jad pszczeli, co nie oznacza że powinniśmy wezwać pogotowie.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luzak123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:27, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja jestem uczulony na jad pszczeli ale mam pasieke. Jak pszczoła mnie ugrysie to stosuje wapno + tabletki powlekane Zyrtec 10 mg i po tym mi wszystko przechodzi, oby jak najdłużej
Z powarzaniem
Władek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:06, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
luzak123 napisał: | Witam
Ja jestem uczulony na jad pszczeli ale mam pasieke. Jak pszczoła mnie ugrysie to stosuje wapno + tabletki powlekane Zyrtec 10 mg i po tym mi wszystko przechodzi, oby jak najdłużej
Z powarzaniem
Władek |
Władek, jeżeli jesteś uczulony na jad pszczeli, tak jak twierdzisz i masz pasiekę, to ja na Twoim miejscu przed pójściem do pasieki, zażywałbym wapno tak na wszelki wypadek. Jak sam wiesz jest takie staropolskie powiedzenie, że to przypadki chodzą po ludziach, a nie ludzie po przypadkach i tego należy przestrzegać dla własnego zdrowia.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:26, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo moze o tym nie wiecie 15 minut trzymac na miejscu uzadlenia lod jad traci swoje wlasnosci.prosze sprawdzic.a poza tym bylem uczulony pszczola urzadlila mnie w nos a oko mialem sine i grube .tak jakos dziwnie puchnalem .teraz kompletnie nic laze tam gdzie mam pszczoly i daje sie profilaktycznie ujebac 1 w miesiacu .potem 50 uzadlen mi nic nie robi.Wiem ze sa tabletki ktore nalezy po uzadleniu natychmiast uzyc(nazwy nie znam) lub wapno wypic no i lod oklady--- i tak gdzies w madrej ksiazce wyczytalem miod jesc po urzadleniu od tych pszczol co cie rzadla (dlaczego nie wiem nie jestem niedzwiedz).poz darek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:23, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tu jest przykład
Wielu pszczelarzy pisze
MAM UPIERDLIWEGO SĄSIADA PRZESZKADZAJĄ MU MOJE PSZCZOŁY,
a ja staram wyjaśnić i uświadomić, Miejmy zlokalizowaną pasiekę tak aby nie stwarzała zagrożenia dla postronnych normalnych ludzi mających prawo do czucia się bezpiecznymi na swych posesjach oraz ich gości.
Nie ma pewnych ogólnie dostępnych środków które każdy może mieć pod ręką.
Ja kiedyś woziłem zastrzyki wapna, i komplet ratowniczy, one uratowały życie mojej żonie. Tylko szybka pomoc medyczna, pogotowie dziś ratuje życie.
Ataki były, są i będą, bez względu na rasę pszczół, to są dzikie owady. Deklaracja o jakiejś super łagodnie jest wyssana z palca. Dziś robiłem na swej pasiece piłą motorową, obok uli, nie było żadnej reakcji. tydzień wcześniej nie mogłem zrobić nic bo nie pozwoliły.
Adam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:36, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jako lekarz wiem, że w aptekach dostępne są ampułkostrzykawki z adrenaliną. Mozna zakupić hydrocortison, encorton. Popytajcie lekarza najbliższego kontaktu, nie wam powypisuje na receptę. Wapno jest bardzo dobre, każdy pszczelarz powinien mieć w apteczce. Takie leki jak Zyrtec, Claritine, Amertil czy Alertec nic wam nie dadzą, one mają inne właściwości i leczą co innego, nie neutralizują kwasu mrówkowego. Można zakupić Fenistil, bardzo dobrze łagodzi i goi użądlenie. Przepraszam, może powypisywałbym wam więcej tych leków, rozpisałbym się, ale nie mam dziś do tego nastroju. Dzisiejszy wypadek w Smoleńsku to prawdziwa tragedia. Brak słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:37, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze fenicort też dożylnie podawany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SKapiko
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraśnickie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:40, 26 Kwi 2010 PRZENIESIONY Śro 12:48, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
kiedyś w związku zakupiliśmy apteczki pszczelarskie w apteczce tej były podstawowe środki pierwszej pomocy przy skaleczeniach lecz co do pożądleń to tylko wapno lecz można ją uzupełnić lekami takimi jak hydrokortyzon czy clemasttinum lecz są one na receptę jeśli chodzi o adrenalinę to trzeba mieć specjalne przeszkolenie by ją podać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|