|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gniazdo
Dołączył: 25 Maj 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:08, 25 Maj 2015 Temat postu: Usypianie agresywnej rodziny |
|
|
Witam jestem nowy i niestety nie mam pomysłu na okiełznanie jednej mojej rodzinki. To od początku:
jakieś dwa tygodnie temu będąc w domu zrobiłem z tej rodzinki odkład, w zeszły weekend mój tata zaglądał do rodzinki i niby wszystko było ok. Lecz w ten weekend musiałem troszkę popoprawiać kraty bo nie sięgały dna i matka przechodziła (w większości uli) lecz gdy doszedłem do tego ulika po odsunięciu zatworka zobaczyłem przed sobą czarną chmurę i momentalnie mnie obsiadły pszczółki, jedyne co zrobiłem to zamknąłem ul i poczekałem do następnego dnia.
Mając nadzieję że piątkowa przygoda była kwestią pogody w sobotę w ładną pogodę poszedłem ponownie, niestety i tym razem zostałem niemiło przyjęty i nie udało mi się zajrzeć do środka. Możliwe że to mimo wszystko była chwilowa agresja ale muszę w razie czego przygotować plan wymiany matki jeśli by się okazało że nadal są takie cięte. Czytałem o możliwości uśpienia pszczół saletrą w podkurzaczu. Wiem że może nie jest to najlepszy sposób ale jakoś muszę je okiełznać. Pomyślałem o takim rozwiązaniu: uśpić pszczółki, przed ulem wysypać je na prześcieradło póki są otumanione i przybić kratę do wylotka. Boję się jedynie tego że po wybudzeniu się pszczółki zapomną do którego ula mają iść.... Prawdopodobnie są lepsze metody na tą matkę ale nie będzie mnie w domu i to mój tata będzie musiał przeprowadzić tą akcję a w pojedynkę trochę trudno przenosić ule (metoda z któregoś wątku). Jak myślicie to się uda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gniazdo
Dołączył: 25 Maj 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:37, 25 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
dodam jeszcze że w pozostałych 8 ulach było wszystko normalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sjengur
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:19, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Mam ten sam problem i właśnie się zastanawiam jak wymienić matkę. Myślę że zrobię to tak; solidnie się ubiorę przed ulem położę pomost, a na wylot ula zainstaluję odcięty pasek kraty odgrodowej żeby matka nie mogła wejść. Następnie wszystkie pszczoły z dolnego korpusu gdzie jest matka strząsnę na ustawiony pomost i poczekam aż matulka zostanie sama i wtedy ją zabiorę...
Teraz pytanie do doświadczonych pszczelarzy- czy to jest dobry pomysł ??
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 8:04, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
sjengur napisał: | Witam
Mam ten sam problem i właśnie się zastanawiam jak wymienić matkę. Myślę że zrobię to tak; solidnie się ubiorę przed ulem położę pomost, a na wylot ula zainstaluję odcięty pasek kraty odgrodowej żeby matka nie mogła wejść. Następnie wszystkie pszczoły z dolnego korpusu gdzie jest matka strząsnę na ustawiony pomost i poczekam aż matulka zostanie sama i wtedy ją zabiorę...
Teraz pytanie do doświadczonych pszczelarzy- czy to jest dobry pomysł ??
Pozdrawiam |
Można tak zrobić .
Ale zdarza się , że matka jest tak malutka , że przejdzie przez kratę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sjengur
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:26, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
A gdyby tak poddać świeżutką matkę jednodniową przez wylot? Czy komuś się to udało, jaka jest szansa na przyjęcie? Tzn mam nadzieję że więcej niż 50%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 8:00, 03 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
sjengur napisał: | A gdyby tak poddać świeżutką matkę jednodniową przez wylot? Czy komuś się to udało, jaka jest szansa na przyjęcie? Tzn mam nadzieję że więcej niż 50% |
Szansa ok 50%
Można podać matkę inaczej a szanse będą trochę większe jak 50/50
Raczej w sierpniu , kiedy wygaśnie pęd do rójek .
Teraz , to też wskazana jest krata na wylot , ale gwarancji , że matka nie wyjdzie z rojem nie ma ...
Na rodnię kładzie się kratę , a matkę młodą wpuszcza się do najwyższego korpusu miodni posiadającego osobny wylot (w innym kierunku) .
W leżaku w odgrodzonej części ula jak najdalej od wylotu .
Oczywiście też musi być drugi boczny wylot .
Matka powinna się po jakimś czasie unasiennić i zacząć czerwić równocześnie ze starą .
Po pewnym czasie pszczoły wybiorą i usuną jedną matkę .
Zazwyczaj starszą .
Jeśli nie , to matki załatwią to same po usunięciu kraty pod koniec lata .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sjengur
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:16, 11 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podpowiedź
Jednak podzieliłem rodzinę na tą z pszczołą starą i młodą tak jak to gdzieś na forum opisał Malon.
Będę niebawem wymieniał matki na nowe.Zrobiłem jeden odkład ze starą matką żeby na jesieni mieć możliwość podratowania jakiejś słabej rodziny. Natomiast mam jeszcze 2 matki do wymiany które umieściłem w klateczkach ale nie zabrałem z rodzin do których będę poddawał nowe matki. Teraz w tych rodzinach nie powinno być mateczników ratunkowych, po 9 dniach wyjmę matkę z klateczką i poddam nową. Czy to ma sens?
Możecie podpowiedzieć coś na temat wykorzystywania starych matek?
Obecnie nie bardzo mam z czego zrobić kolejny odkład żeby umieścić w nich stare matki.A taki odkład 1 ramkowy to chyba nie ma sensu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|